Chyba każdy użytkownik serwisów VOD chciał kiedyś obejrzeć jakiś film lub serial, który – jak się okazywało – nie był dostępny w Polsce. W przypadku wielu serwisów streamingowych, każdy kraj posiada własny katalog treści – często ku niezadowoleniu klientów. Czy jest szansa na to, że blokady regionalne w VOD zostaną zniesione?
Blokady regionalne od lat budzą niezadowolenie użytkowników
Stosowanie blokady regionalnych przez największe serwisy VOD, takie jak Netflix, HBO MAX czy Prime VOD, bardzo często powoduje niezadowolenie. Nic w tym dziwnego. Choć serial dostępny jest w bibliotece danego serwisu, okazuje się, że nie ma możliwości jego obejrzenia w Polsce.
To jeden z powodów, dla których wzrosło zainteresowanie stosowaniem różnego typu sposobów na ominięcie takich barier. Szybko jednak wyszło na jaw, że różnego typu rozwiązania VPN nie są tak skuteczne, jak tego oczekiwano.
Jak informuje Netflix, osoby, które korzystają z VPN, mają dostęp tylko do tych treści, w przypadku których firma Netflix posiada prawa do dystrybucji na całym świecie, np. Squid Game lub Stranger Things.
Unia Europejska chce zniesienia blokad regionalnych
Kwestia ta już od pewnego czasu budzi zainteresowanie Unii Europejskiej. Obecnie UE ponownie zainteresowała się tym tematem. Nadrzędnym celem jest tutaj bowiem strategia jednolitego rynku cyfrowego. Nie każdy wie, że od 2018 roku istnieje rozporządzenie, które zakazuje stosowania blokad regionalnych.
Czy zakaz ten nie dotyczy największych serwisów VOD? Na ten moment – tak. Rozporządzenie mówi o pewnych wyjątkach. Zakaz nie dotyczy między innymi usług związanych z treściami chronionymi prawem autorskim lub utworami w formie niematerialnej.
Czas na zmianę?
Obecnie jednak jest spora szansa na to, że tego typu blokady rzeczywiście zostaną zniesione. Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) jakiś czas temu wezwała Komisję Europejską do ponownego przeanalizowania przepisów związanych z blokadami regionalnymi. Co więcej, KE ma czas na przygotowanie raportu w tej sprawie do 2025 roku.
IMCO chce przede wszystkim zmiany, dzięki której rozporządzenie zostanie rozszerzone o treści audiowizualne. Dzięki temu użytkownicy zyskają dostęp do pełnej biblioteki, niezależnie od kraju.
Jest tylko jedno „ale”…
Choć zamysł jest słuszny, IMCO pozostaje dość ostrożne. Planowane zmiany nie mają objąć wszystkich licencji terytorialnych, a tylko niektóre z nich. Obecnie nie ma szczegółowych informacji na temat tego, jak dokładnie ma to wyglądać, jednak prawdopodobnie znoszenie blokad w różnych regionach będzie odbywało się na różnych zasadach.
Powód? Oczywiście sprzeciw branży. Przedstawiciele koncernów VOD nie zgadzają się na wprowadzenie zmian, z uwagi na to, że – w ich opinii – blokada regionalna jest jednym z fundamentów europejskiego sektora kreatywnego i kulturalnego. To właśnie te blokady umożliwiają takie zarządzanie dystrybucją treści, które pozwalają na zabezpieczenie budżetów. Te z kolei wykorzystywane są przez twórców. Skutek? Oczywiście – podniesienie ceny dla użytkownika.
A zatem – szansa na zniesienie blokad regionalnych VOD istnieje. Pytanie tylko, czy Unia Europejska rzeczywiście zdecyduje się na wprowadzenie takiej zmiany, pomimo dużego sprzeciwu branży.
Instalacja
Okres umowy
